Wiersz jak most wiszący
Ten wiersz nie miał powstać.
Jego nieistnienie określało prawo:
co za dużo to niezdrowo.
Taka wewnętrzna antykoncepcja
z hasłem naczelnym - dziś nie.
Ale abstynencja wżera się boleśnie.
Nikt nie czuje się dobrze na głodzie.
Jak ćma lecąca do światła pragnęłam
rozświetlenia dnia przez słowa.
Zwykłe, proste słowa.
Dzień wchłaniał mnóstwo szmerów
z potoków upływających chwil,
a wolałabym słyszeć puszysty szept boru,
widzieć kwitnące zbocza gór,
lecieć z wiatrem w krąg powietrza
po cichu - do szczytu szczytów,
gdzie muszą być wiszące mosty
łączące brzegi zwykłego dnia
z gwiazdami.
Dla dnia - noc nie jest najlepszą
puentą.
Żeby go zapamiętać
funduję sobie
nieforemny wiersz,
zamiast pieśni pochwalnej
tego czego nie ma.
Komentarze (26)
podoba się
pozdrawiam :)
od pierwszego wersu kupiłaś mnie:)
Baardzo na tak,
pozdrawiam Marcepani!
Jak dla mnie tu jest bardzo foremnie:) Skądś jakby
znam te nastroje... Serdecznie pozdrawiam, bo nigdy
dość miłych słów.
Świetnie u Ciebie - liryka jak się patrzy.
Pozdrawiam, Marcepani :)
Wiersz się podoba :) Wszystkiego Najlepszego z okazji
dnia kobiet :) Pozdrawiam serdecznie +++
wiosny w sercu przez cały rok
spotkań z miłością każdego ranka i wieczora.
owocnej współpracy z Weną
i spełniania marzeń szybszego niż
zdążą przychodzić do głowy. :):):)
Ciekawy, fajny,
refleksyjny wiersz.
Miłego dnia Marcepani.
Pozdrawiam serdecznie:)
Interesujący wiersz, pozdrawiam :)
Znam ten ból, też często mówię - nic więcej nie
napiszę. Antykoncepcja zawodzi
dobra treść
Lubię takie nie nasycenia :) Miłego dnia marcepani
...
Powstał cudny wciągający wiersz:)pozdrawiam
cieplutko:)
A wiesz, że ja sobie kiedys napisałam pieśń pochwalną
:))) Oczywiście jest to kpina...
Pieśń Bejana
Ja w Poezji zasłynę-e-e-e-e-ę.
Już mi chwała wpisana w życiorys,
swe zasługi milczeniem pominę,
bo ja piszę najlepiej, to wiem
i każdy wie.
Czytaj mnie, najczęściej mnie,
punkcik też mi daj.
Nie zapomnij pochwalić jak
pięknie spisane.
Spójrz na innych połetów jak piszą,
gdy ich dopadł pisania szał
i błędów grot.
Jestem dla was tu dzisiaj na scenie,
często piszę poemy, liryki.
Dzisiaj może też kogoś docenię,
będą wstawiać komenty i "byki",
bo ja jestem u siebie i profi
i dorównać mi nikt nie potrafi.
Każdy tęskni, usycha, rozpacza,
kiedy wierszy nie piszę na znak,
że jestem zła.
Zajrzyj do mnie i wczytaj się
w słowa me.
Niech cię wzruszy, gdy brak
grafomanii jest mej.
Dzisiaj też WIERSZ powstanie.
Jesteś niesamowita Marcepani! :) :) z radością
Przeszłam przez most.
Pozdrawiam :*)
No i powstał wiersz:-)
Pozdrawiam:-)