Wiersz na urodziny dla Źdźbła Trawy
Nie znam Cię Żdziebełku Trawy. Ale dziś masz urodziny. Przyjmij mój podarunek. Tak po prostu.....
Wykiełkowało ziarnko po zimie
Wiosenną porą, tak jak co roku
Czasem je podmuch wiatru owinął
Otulił spokój...
I wystrzeliło kwietniem nagłym,
Myślą szaloną
By się rozmienić w ździebełka trawy
Kreską zieloną.
Nie miało duszy słońce ogniste
paląc mu serce
By potem lekko dotknąć nadzieją
w deszczu kropelce.
Czekało ziarno zazieleniałe od
zapomnienia
By je odnalazł okruszek losu
Wśród morza cienia.
Aż dnia któregoś motyl ciekawy
Bawiąc się skrzydeł szelestem
Odnalazł piękno wśród zwykłej trawy
Musnął je gestem...
I rozmarzyło się ziarno w kłosach
w nagłym zachwycie
Sypnęło szczerą garścią na szczęście
Rozbłysło życiem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.