Wiersz o niczym
ten wiersz napisałam, aby zachęcić moich uczniów do twórczości.
Ten wiersz jest o niczym,
albo o sklepie ogrodniczym.
Może być też o pisaniu wierszy
i o biegaczu co wpadł na metę pierwszy.
Musi być koniecznie rymowany,
żeby się go dobrze czytało wchodząc do
wanny.
A wszystko po to,
żeby nie wpaść w błoto.
I jeszcze żeby dzieciakom pokazać
jak w wierszu można pohasać.
Że łatwo jest poezję tworzyć
i jeszcze przy tym okno otworzyć.
Jestem dzisiaj bardzo zmęczona,
więc na tym myśl już skończona.
Trzecioklasisto! Ucz się pisać wiersze,
bo może kiedyś zostaniesz wieszczem!
Komentarze (8)
Tak, najlepiej zacząć :)
Zgadzam się też z loką, nie każdy tekst rymowany jest
wierszem, ale może być, mniej lub bardziej, udaną
rymowanką. Żeby był bardziej... warto zadbać o rytm.
Pozdrawiam
Nie każdy tekst rymowany jest wierszem.Pozdrawiam.
no i fajnie. Trzeba dzieci zachęcać do pisania wierszy
a początki prawie zawsze są trudne. Ja jestem
szczęściarą bo moja piętnastoletnia wnusia pisze i to
jakie wiersze!
masz rację od czegoś trzeba zacząć ...każda zachęta
jest dobra a może ktoś odkryje w sobie talent wiem że
dużo dzieci i ci starsi nastolatkowie piszą wiersze
:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Zgadzam się z Wami. Ale od czegoś trzeba zacząć.
Hmmm wiersze pisze się duszą i sercem Reszta to
technika zapisu
Pozdrawiam z usmiechem
Nie wiem czy pisania wierszy można się nauczyć...
Można poznawać jakieś teorie ale pisanie siedzi w
duszy...tak mysle:) ale bardzo dobrze że uczniów
zachęcasz, ktoś na pewno odkryje w sobie poetę :)
Pozdrawiam :)
Tak zrobię ;)