Wiersz o niechcianej miłości
Choćbym pisał najpiękniej jak umiem,
Cóż to da?
Ty mnie nie chcesz, a ja to rozumiem.
Dola zła!
Piszę wiersze, bo ulgę przynoszą
Zamiast łez.
Ty nagradzasz mnie współczucia
groszem...
Tak to jest.
Choć to głupie, ciągle Ciebie kocham,
Jest mi źle.
Czasem na to pomaga alkohol,
Czasem nie.
Po co miłość, gdy młodość nie wraca,
Gdy jest snem?
Wiem, że z siebie wciąż robię pajaca,
Dobrze wiem.
Komentarze (35)
Smutno , ale alkohol to tylko doraźne lekarstwo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny choć pisany smutkiem... uściski ślę :)
Nie top smutku w alkoholu, bo to nie pomoże.
Dziewczyna zawróciła Ci w głowie, nie znam jej, więc
nie oceniam, czy warto trzymać ją nadal w sercu, ale
wiersze o niej i dla niej, są piękne.
Życzę nowej spełnionej miłości:)
Nigdy w nią nie wątpij...
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutno.
Pozdrawiam :)
Witaj,
interesujaca ta Twoja pełnia? świadomości...
Z pozdrowieniami.
Bardzo mi się podoba.
Cierpienia (młodego?) Wertera.
Pozdrawiam :)
no i tak bywa...
Młodość nie powróci. To tylko nakładanie się
wspomnień.
miłość swe uroki ma tra la la la ralala
super tekst
Miłość nie pyta o wiek Michale. Warto zawsze mieć ją w
sercu.
Pozdrawiam :)
Miłość w każdym wieku mile widziana. Pozdrawiam.
Świat realny czasem/często nie pokrywa się ze światem
wierszy. Skoro piszesz widocznie czujesz taką
potrzebę.
Pozdrawiam
Dzięki niespełnionym miłościom powstają piękne
wiersze, powyższy także do nich należy. Miłego dnia:)