wiersz niewiersz...
dzisiaj wiersza Wam nie wkleję
nie mam na to nawet głowy
jutro..?...może...?...mam nadzieję
kiedy wrócę z Częstochowy
popracuję tam nad stylem
jak pisać między wierszami
zastanowię się przez chwilę
jak urzec Państwa rymami
wszak sztuką pisanie wierszy
odpowiadać trzeba za nie
nie jak ja od rzeczy pieprzyć
skrobiąc coś tam na kolanie
autor
yamCito
Dodano: 2010-02-27 11:09:08
Ten wiersz przeczytano 1896 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Miejsce jak i czas jest nieistotny, bo pisać można
zawsze i wszędzie....wystarczy tylko chcieć ;)
Pozdrawiam.
Czuły ma rację..dobrze jest..samokrytycznie..To drugie
"jak" zamieniłbym na by.. M.
cóż za usprawiedliwianie, a jaka samokrytyka, no no,
ironia także, a sztuka nie pogardzi kolanem:)
mozna i na kolanie...Na innych częściach ciała też.
Mozna i o grze wstępnej. Napisałam o niej wiersz.
Byłes jakby to powiedzieć ...moją inspiracją.Cha!
Cha!Cha! Stale pisałeś o niej w komentarzach pod
moimi wierszami.
można skrobać i na kolanie, ja tak zwykle robię,
ciężko tylko nagonić mnie do komputera...takie pisane
pod wpływem chwili są zazwyczaj najlepsze...zauważyłam
tylko jedną częstochowę, więc jest dobrze, a treść
ciekawa, dotyczy niejednego z nas...
Niezła samokrytyka-pozdrawiam.
na kolanie często skrobie,mam nadzieję... wiem co
robię;)
a jednak WIERSZ,ładny,pozdrawiam
Częstochowa to całkiem blisko mnie : D
Nawet na kolanie, dobry wiersz niewiersz powstanie ;)