Wiersz pięćset siedemdziesiąty...
Miłość swe trzy grosze wtrąca
w los samotnych ludzi
i nie prawda że niebo skąpi miłości
to ludzie chyba
o miłość stali się ubożsi.
Nim się z śmiercią miniesz
najdrobniejszy smutek
z życia usuwaj
bo jeśli będziesz smutny
jak będziesz w raju się radował.
I niech to już
będzie rutyną
że zawsze znajdzie się
ktoś kto na szczęście
w tyłek cię kopnie.
Nigdy się ze mną nie pożegna
wiara nadzieja i miłość
bo przyszły do mnie tak blisko
że odległości nie widać.
Komentarze (4)
Życie jest naprawdę dziwne, raz dobrze a raz źle nas
traktuje i nie ma na to leku... Pozdrawiam serdecznie
+++
Dzisiaj nie każdy potrafi kochać, więc chyba to
prawda, że ludzie stają się ubożsi...
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Optymistyczny przekaz. W trzecim wersie "nieprawda"
sie rozjechała.
Msz dobrze byłoby uzupełnić interpunkcję. Tak to widzę
" Miłość swe trzy grosze wtrąca
w los samotnych ludzi
i nieprawda, że niebo skąpi miłości.
To ludzie chyba
o miłość stali się ubożsi.
Nim się ze śmiercią miniesz,
najdrobniejszy smutek
z życia usuwaj,
bo jeśli będziesz smutny
jak będziesz w raju się radował.
I niech to już
będzie rutyną,
że zawsze znajdzie się
ktoś, kto na szczęście
w tyłek cię kopnie.
Nigdy się ze mną nie pożegna
wiara nadzieja i miłość,
bo przyszły do mnie tak blisko,
że cały dystans zniknął."
ale asem interpunkcji nie jestem.
Miłego wieczoru:)
Bardzo fajny wiersz ...najważniejsze jest szczęście i
miłość ...