Wiersz się nie rumieni
Za górami słów, rzekami rozmów,
łakomym spojrzeniem
poprosił o usta.
Zakołysał się widnokrąg.
spadł deszcz,
a mnie śpiewało coś w środku.
Później odfrunęło serce.
Ciało wymknęło się z sukienki
rzuconej przy łóżku.
Cała powolutku przeprowadziłam się do
niego.
Komentarze (39)
...ale czytelnik i owszem :-)
delikatny erotyk,,pozdrawiam:)
Świetny...
Nie banalnie
Pozdrawiam serdecznie :)
ładny, nietypowy erotyk.
jakie to piękne i jakie bliskie...
bardzo mnie ujął ten wiersz.
Witaj.
Świetny erotyk, a ileż w nim zagubienia
emocjonalnego.:)
Uroczo podany, wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Super !
- świetny erotyk, humorystycznie wyszło - podoba mi
się taka konwencja :)