Wiersz sto czterdziesty czwarty
Biała kartka papieru
na niej się podpiszę
i zrobię samolot
którym
pofrunę do nieba
a tam zobaczę
wszystko przepełnione
niekończącą się miłością
nikt nie będzie smutny
nikt nie będzie płakał
pobędę trochę w niebie
a potem
wrócę na ziemię
by przypomnieć
wam o raju
a kiedy śmierć
po mnie przyjdzie
to będzie mój
ostatni lot
do nieba
i proszę Boże
pozwól mi tu zostać
na zawsze
autor
neplit123
Dodano: 2016-11-24 14:21:29
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Któż nie chciałby być w krainie szczęśliwości, bez
smutku i chorób?
Pozdrawiam serdecznie:)
a jak zestrzelą nim doleci
niech się spełni,,pozdrawiam :)
Genialne i dające do myślenia
Każda refleksja daje wiele do myślenia i zadumy ,
twoja tak ma
pozdrawiam
Piękna refleksja, z wiarą i melancholią.
Chwyta za serce... pozdrawiam :)