Wiersz zachodem słońca pisany
Powoli zmierzchać się zaczynało
Słońce po pracy do snu się układało
Ostatnimi promieniami otulało pola i
lasy
Uciszając po drodze wszystkie hałasy
Szumiała tylko drzew kołysanka
Śpiewały słońcu jak dobra niańka
Błogi spokój nastawał wszędzie
Chodź życie jutro znów toczyć się będzie
Świerszcze zaczęły koncert nocny
Żaby biorąc sobie do pomocy
Mimowolnie stałam się świadkiem występu
Siedząc na dworze z piórem w ręku
autor
promyczek11
Dodano: 2012-07-03 09:13:43
Ten wiersz przeczytano 895 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
pomyłka oczywiście - nieodgadniona
super pomysł,
bardzo lubię zarówno wschody jak i zachody
to magia nieodganiona
super pomysł,
bardzo lubię zarówno wschody jak i zachody
to magia nieodganiona
Pomysł niezły, wykonanie słabsze, rytm się zagubił,
średniówka poszła na spacer. Ale trenować trzeba.
Całkiem przyjemny wiersz. Można się rozmarzyć.
Pozdrawiam:)
W takie wieczory fajnie się pisze! Pozdrawiam!
nie mam tej przyjemności,żeby usiąść sobie koło domu
popisac posłuchac spiewu ptaków czy rechotu żab
mieszkam w bloku
nad ranem o godz 4 ptaki mnie budzą swoim trelem
pozdrawiam:)
Pieknie namalowalas sloneczko ukladajace sie do snu.
Pozdrawiam cieplutko.
Ładnie,podoba mi się pozdrowienia.
to musiał być wspaniały występ, też takie lubię :-)
Urokliwiy opis promyczku.Cieplutko pozdrawiam:)
+++
Urokliwie opisujesz kończący się dzień, lecz w
pierwszej strofie leży na rymach cień, nawet połowa
drugiej zwrotki też zbyt gramatycznie kotku.
Czyli - podsumowując całość, połowa wierszyka jest
częstochowska, połowa dzisiejsza. Wypadałoby dać pół
punktu.
Witaj promyczku.
I ja skorzystałam z darmowego koncertu.
Tak pięknie było, że żal oddalać się z takiego
uroczego miejsca.
Serdecznie pozdrawiam.
piękny zachód słońca - tez oglądam moze nie tak
wciszy jak ty bo z tłumem wczasowiczów na molo ale u
mnie inaczej mie mozna
pozdrowienia:)