Wiersze lubią zapach schabowego
W kuchennym świecie między nitkami
makaronu
wiersze się podkradają
zaglądają w kipiel ziemniaków
podpatrują rumieniec na schabowych
podpowiadają niedokładne rymy
odurzone zapachem potrawy
Jakaś górna myśl właśnie próbuje
pounosić się w duecie z parą z rondla
Szatkownicy wtóruje podział na strofy
Nagła refleksja zakipiała wraz z mlekiem
niedopilnowanym
Dwa dania gotowe i surówka
wiersz na deser
Komentarze (2)
:)))) Chacharku, słusznie! Jako rzeczesz! :)))
a na kolację to jakaś oda do miłości i też zdałoby się
coś z mięsem ;)