Wiersze zroszone łzą
ze smutku i tęsknoty
wszystko się zrodziło
w zagajniku moich myśli
do wierszy poczułam miłośc
te co łzami były zroszone
są memu sercu najbliższe
kiedy się z duszy smutek wylewa
wówczas najczęściej je piszę
może forma często nie taka
rytm się gubi i rym banalny
może...ale wiem jedno
są moim plastrem na rany
autor
zamyślona...
Dodano: 2008-06-23 08:27:03
Ten wiersz przeczytano 1073 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
W tym wierszu rymy są dobre:) Też zamieniam smutki
(nie tylko moje )na wiersze. To pomaga. To co z serca,
szczerze płynie, nawet gdy trochę rytm gubi jest
piękne:) Bardzo trafny tytuł, wiersz dobrze się czyta.
lekko i milo cie czyta .. wiersze plastrem na rany ..
te lzami zroszone najblizsze sercu .. w chwilach
smutku siegasz po kartke i dlugopis i swoje emocje
pszelewasz na papier .. nie tylko ty
hmm...antidotum na smutki... każdy pisze jak umie
,ważne ,ze wiersze trafiają do czytelnika
Zgadzam sie z Toba w 100%, poezja to nie wyliczanie
rytmy i taktu, to nie wyszukiwanie dziwacznych slow,
poezja to uczucie przelewane na papier.
Pointa wiersza powiedziała wszystko... :)
Lepiej być niedoskonałym pisarzem, ale próbować się
doskonalić, niż przestać pisać ;) +
wiersze zroszone łzą, tak łatwo wypisać i ulżyć
smutkom... ach, dlatego piszemy...
cała prawda o pisaniu..