Wierszem przytulam Cię od rana
na dobry bieg codziennych zdarzeń,
na uśmiech losu, bezpieczeństwo,
na pełen piękna światła akcent,
i na to, że dziś ptasie skrzydła
kaligrafując lot w obłokach,
myśli przenoszą gdzieś z nadzieją,
zanim w źdźbłach trawy wyschnie rosa.
Może zbyt dużo tym nie zdziałam,
obudzę tylko iskrę ciepła,
przytrzymam poły barw tysięcy
i dopilnuję, by nie zbiegła
różanopalca chwila brzasku,
zerwany wiatrem płatek słońca,
wyszlifowany szept słów miłych,
który o radość lekko trąca.
Maryla
Komentarze (62)
Dziękuję za ciepłe słowa, które w komentarzach
dostaję.
Serdeczności :)
Na serio czuję się przytulona... lubię Twoje
wiersze...mmmmm
Bywa, że taka iskra staje się wszystkim gdyż jest
najmocniej upragnioną; ślicznie :)
budzić się i usłyszeć piękne słowa to od razu nowa
energia na nowy dzień...
Pięknie zaszczepiasz ciepło i radość życia w odbiorcy
:)
Urokliwy,niezwykle ciepły wiersz.
Miło było zerknąć tutaj:)
Pieknie pogodnie Marylko :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę pogodnego popołudnia :)
Witaj,
miłe takie przebudzenie...
Z pozdrowieniami i /+/
Miło przeczytać.Pozdrawiam.
Pięknie
Zastanawiam się tylko dlaczego 3 strofę zaczęłaś
majuskułą.
Budzić się i zasypiać przy ukochanej osobie, cóż
więcej potrzeba, + stawiam serdecznie pozdrawiam
Ładnie.
Marylo, piękne powitanie dnia.
Miłego wszystkiego
Gdy widzę piękno milczę.
"Bo są chwile, które giną od westchnienia"
:)
Serdeczności Kobalt.