Wiersz(o)myśli
Moje wiersze żyją we mnie
pod powieką obraz tworzą
dawno temu ktoś powiedział
że mnie dotknął palec Boży
próbowałam nadaremnie
wyrwać to jak włos z mej głowy
okaleczyć własne myśli
zabić w sobie wiersz gotowy
zakatować rozmarzenie
wrażliwości skrzydła złamać
wtedy nic by nie zostało
tylko w żywe oczy kłamać
moje wiersze ze mną umrą
będę im najczulszą trumną
będę pisać po wieczności
w biel ubrana lub w ciemności
zamiast kwiatów mi położą
mą ostatnią iskrę Bożą...
Komentarze (62)
Taka iskra to dar z nieba,
nie masz wyjścia, musisz pisać ku naszej radości :)
Pozdrawiam ciepło:)
Czasami mam Ewo ochotę powiedzieć... niestety tak
;-)))
Nasze wiersze to my...
To też świetny pomysł. Tylko na wnuki muszę poczekać.
Może któreś zechce? ;-))))
Pozdrawiam serdecznie
Ta iskra zostaje w nas a potem dla potomnych takie
pamiątki ,moja wnuczka już sobie zaklepała wiersze
babci dla niej zostają .
lanatictodeath dziękuję za miłe słowa :-) miłego dnia
życzę
Przepięknie poprowadzona refleksja. Czuć namacalnie
boży palec:)
Sarevok dziękuję za miły komentarz :-)
Miłego dnia życzę
Pięknie napisane, świetnie ujęłaś ducha światłości,
który w nas rozpala iskrę Bożą. Kłaniam się :)
pozdrawiam i głos zostawiam ;) +
Aniu moja kochana Ty mnie rozumiesz... Nic już się
więcej nie wymądrzam. Przytulam ciepło
Pięknie ujęłaś w wersy tę iskrę Bożą, przyznam się że
też nie raz próbowałam pozbyć się tej skłonności do
pisania wierszy, ale to chyba niewykonalne.
Uściski. I pisz, bo lubię czytać Twoje wiersze :)
Marylko dziękuję za słowa tak pokrzepiające moje
serce. Przytulam ciepło
Nie da się tej iskry wyrwać,
którą Bóg rozpalił w Tobie,
bez niej przecież, sama przyznasz,
jak niepełny byłby człowiek.
A więc pisz i nas czaruj.
Pozdrawiam ciepło :)
Po mnie strzępy papieru zostaną ;-))) Cieszę się ze
nie tego do .... ;-))))
Serdeczności Najeczko przesyłam
Myśli przelane na papier,to co zostanie po nas...fajne
te przemyślenie wierszowe i pisz nie ustając...miłego
dnia Aniu.