Wierszyk nietrzeźwych...
Dziś ty jesteś, ja jestem, jesteśmy
pędem wiatru na skrzydłach żurawich,
O jak pięknie być życia niepewnym,
gubić zmysły, zmysłami się bawić.
O jak pięknie spoglądać jest w niebo,
każdy promień zatapiać w źrenicach, i jak
dobrze być sobie potrzebnym
w skrzydłach ramion się mocno zamykać.
Ty sam widzisz, o nic cię nie proszę,
biorę świat na ramiona i basta,
gubię sny jak za duże kalosze
i czasami cię wyślę" do diabła".
Dziś ty jesteś, ja jestem, jesteśmy
ulepieni z tej samej gliny.
Jak cudownie być życia niepewnym, dzieląc
siebie - móc ciebie otrzymać...
Komentarze (17)
Taka "nietrzeźwość" jak najbardziej wskazana :)
Piękny wiersz, a najbardziej podoba mi się ostatnia
strofa.
Serdeczności świąteczne przesyłam :)
Piękny! - chyba go w końcu zrozumialem...
Świąteczne serdeczności:)
Super wiersz i puenta
Pozdrawiam serdecznie :)
ooo... świetny i zaiste nietuzinkowy wiersz :-)
świetny!!
Trzeba sie "upijac" zyciem, miloscia.
Nietrzezwosc nie jest tu negatywna.
Bardzo mi sie podoba. Uklony :)
Dzieląc szczęście na dwoje pomnażamy je...
Miłego dnia
Dopóki zabawa w życie trwa,
radujmy się nim każdego dnia,
jutro wiele od nas zależy,
więc każdym dniem uczmy się cieszyć.
Bardzo fajny wiersz o nas samych.
Pozdrawiam i życzę kolorowych snów :)
Masz duszę poetki. Bez poezji - w jakiejkolwiek formie
- nie moglabyś istnieć. Jednocześnie Peelka twardo
potrafi stąpać po grudzie, a na świat - nie obraza się
zbyt łatwo.
Bardzo pdoba mi się wiersz. Myslę,ze jakieś
niespełnienie - to nalogowa własność Twoich peelek z
wierszy.
lekko się czyta ,bardzo ładny
zatrzymujesz na dłużej nie tylko przekazem -
pozdrawiam
Podoba się romantyczna refleksja.
Pozdrawiam.
Wciągająca refleksja skłaniająca do przemysleń nad
istotą i potrzebami naszego życia.
Pozdrawiam.
Marek
poetyka słowa ładnie
pozdrawiam
...a mnie się zdarza, że jestem zadowolony z życia
nawet na trzeźwo.