Wierszyk numer 1000
Łeb stary też bywa durny.
Coś mi do niego strzeliło:
Na poetyckie koturny
Stanąć postanowiłem.
I wciąż wierszyki dawałem
Dzień po dniu, aż raptem dzisiaj
Przyszło zdumienie niemałe,
Bo już tysięczny wiersz piszę.
Niektóre z nich były do bani,
A inne zupełnie miłe...
Dziękuję Wam dzisiaj Kochani,
Że jeszcze się Wam nie znudziłem!
Komentarze (33)
Tak więc - jako jeden z twoich komentujących
czytelnikow - siedząc na kwartą - przy wierszu Twoim -
pniekąd... - jak imć Onufry (- tak! - tak! -
czytalem!) moge chyba powiedzieć... - "Jam to -
niechwaląc się - uczynił!".
Pozdrawiam Cię serdecznie:))))
- GRATULUJĘ!
:) Aż sprawdziłam, rzeczywiście 1 000
wiersz.
Całkiem zgrabnie Ci wychodzą,
czasem uczą, czasem zwodzą...
I nudy nie ma. :)
Pozdrawiam :)
życzę Ci Michale takich wierszyków jeszcze
kilkadziesiąt tysięcy ...
na pewno zawsze będą z przyjemnością czytane ...