wierzbowy płacz
nad płaszczyzną jeziora objęci w pół
trzymali się silnymi dłońmi lecz woda
widziała ten blask załzawionej duszy
rozcinającej płynący dotąd obraz
nie myśląc o chwili czasie i o tym
co gdyby ich liście szumiące głośno
nie ocuciły wigoru skazanej nieśmiało.
szumiałyby dalej nadwodne
wszechmądre
płaczące wierzby
autor
Emilia Szumiło
Dodano: 2007-02-26 21:16:27
Ten wiersz przeczytano 500 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.