Wierzę...to wszystko.
Nie oddasz tego co zabrałeś..oddaj w miłość wiare..
Ktoś powiedział,że w mojej twórczości
Dużo Boga można wyczytać
I to jest dziwne z powodu złości
Której nie umiem ukrywać...
Zabrałeś mi Słońce i Niebo na ziemi
Zabrałeś bezczelnie i nagle
Nie mogę się opętać od czarnych cieni
To nie anioły ...to diabły
Wierzyłam w Ciebie całym sercem
Skoro nienawidze-nadal wierzę
Choć staram się zmienić nastawienie
Ból wygrywa...
Jak to brzmi z moich ust
Niewierząca praktykująca
W Kościele pełnym lustr
Zostanę do końca...
Może zmieni się kiedyś coś
Z czystym sercem powiem Kocham Cie
Lecz dzisiaj zbyt duża jest złość
Wybacz mi,proszę..Boże..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.