Wierzyłam w miłość...
W twych ramionach, gasiłam płomień, którym
podniecałeś mnie...
mogłam cieszyć się tym szczęściem, mogłam
wreszcie wierzyć w sny.
Ty spełniałeś me marzenia...
ja pragnęłam spełniać Twe,
może kiedyś ktoś powtórzy,
to co miedzy nami zdarzyło się...
że kochasz... kochasz powtarzałeś mi
wir namiętności wprowadziłeś, gdy przede
mną cały się otwierał świat, wierzyłam w
miłość, która nie ma wad...
że kochasz... kochasz zapewniałeś mnie,
lecz to co piękne wale nie musi kończyć
się.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.