Wiesław od guzików
Gdy wczesna jesień wita dzień rankiem,
Wiesław ubrany w czapkę uszankę,
choć wiek go gniecie, choć niedomaga,
przy dawnej łaźni rozwija stragan.
Potomek dawnych pasamoników,
zachwala taniość igieł, guzików,
sprzedaje nici, gumki do gaci,
czasem zarobi, czasem i straci.
Małe obroty, skromni klienci,
ale interes jakoś się kręci.
Chociaż fortuny zrobić nie zdoła,
Wiesław pracuje, nie chce być gołas.
Nagabywała go kiedyś władza,
bo on podobno komuś przeszkadzał.
Jakiś mecenas chciał zrobić grandę,
gdzież tutaj miejsce na taki handel!
Mijały lata, partie, ustroje,
a Wiesław przetrwał i robi swoje,
zawsze z fasonem, zawsze wśród ludzi;
a ciężkie czasy? To wszystko guzik!
Komentarze (26)
Masz również i lekkie pióro do spraw tak nieważkich
jak guzikia, a i igłą potrafilbyś pewnie ukłuć - jakby
co...
Dobrze się czyta. Dawne dobre klimaty poezji lekkiej i
pryjemnej.O drobiazgach.
Pozdrawiam serdecznie Fredzie:))
To w takim razie ja przepraszam Pana za to, że miałem
z Panem styczność. Podobni ludzie dzisiaj rządzą
Polską. Najpierw obrażają wszystkich wokoło a potem
mają do nich pretensje. Samo życie. Tego między innymi
tematu dotyczył mój wiersz. Jeszcze raz przepraszam.
Ja nie będę zaglądał do Pana. Pan do mnie i wszystko
będzie okej. Miłego dnia...
Nie wpisywalem sie do tego serwisu aby sie z
kimkolwiek klocic ani kogokolwiek obrazac, wiec nie
oczekuj przeprosin. Ze swoimi fobiami i uprzeeniami
musisz sobie sam radzic. Panie emerycie.
Nawet nie umiesz się przyznać do winy. Przeczytaj co
napisałeś.
"Nie dziwię się tego, że tęsknisz za komuną"
A bezpośrednio pod moim wierszem jest od początku
napisane "Nie tęsknię za komuną, której nigdy nie
szanowałem." I dalej uważasz, że jest wszystko w
porządku z Twojej strony? "Nie ze mną te numery
Bruner". Tak ktoś powiedział w serialu z czasów
komuny... Nie porównuję Cię do niego... Jeżeli masz
trochę honoru, napisz słowo "przepraszam" i skończmy
tę jałową dyskusję... Dobranoc...
To jesteśmy zgodni :)
O trafności nauk komuninstycznych wolę się nie
wypowiadać w tym miejscu, a ze rozwarstwienie
społeczne postępuje, to fakt.
Wiersz niby w wesołym tonie, ale jednak smutny.
Smutny, bo kapitalizm rozwiera nożyce pomiędzy
bogatymi i biednymi. Komuniści byli oszustami i
kłamcami, obłudnikami, ale ich nauka o kapitaliźmie
była trafna.
Życzę sympatycznego weekendu Fred.
Przeczysz sam sobie, bo skoro Cie nie znam, jakie
mogłbym mieć powody, by Cie obrazac? były
wczesniejsze emerytury za komuny i potem dość długo
jescze, zostały zlikwidowane raptem pare lat temu, kto
mogl skorzystac, to skorzystal, bylo takie prawo,
zadna to nieuczciwosc ze strony tych, co skorzystali,
a ze teraz tego nie ma, to inna sprawa, niepotrzebnie
się tak zagotowales.
Pisząc, że ja tęsknię za komuną i dostałem od nich
wcześniejszą emeryturę, chyba za coś tam, to mnie
jednak bardzo obraziłeś... Tym bardziej, że mnie w
ogóle nie znasz. A to, że nie chciałeś to tylko
"dobrze" świadczy o Tobie... Najpierw chlast w buzię,
a potem przepraszam, nie chciałem...
alez ja nikogo nie zamierzalem obrazac.
Jeżeli możesz szanowny Fredzie, to przeczytaj moją
odpowiedź na Twoje "mądrości" skierowane pod moim
adresem. Na przeprosiny nie oczekuję i ich nie
potrzebuję. Chyba należysz do grupy ludzi, którzy
najpierw obrażają innych a później myślą. Takich jest
wiele, niestety... Pozdrawiam...
Ps.Odpowiedż napisałem pod moim wierszem...
Ciekawy:)
Ten piękny wiersz nie kończy się tylko guzikiem. Ale
guzikiem z z pętelką. A jakaż ona długa i ku
czytelnikom delikatnie mruga.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
Pozdrawiam. Miłego
fajnie, sympatycznie, w prostocie siła, nie mylić z
prostactwem :))
Bardzo ciekawe i pomysłowe, serdecznie pozdrawiam :)