Wiesz...
chcę choć dotyku ciepłej dłoni
w swoją uchwycić
nocą ciemną,
chcę mgły zapachu Twego ciała
otulić nią się
gdy bezsenność,
chcę drgania serca nieśmiałego
co wzrasta
kiedy bliżej siebie,
chcę ciepła ust oczekujących,
z gorączką taką
jak w chorobie,
chcę zatopienia istot dwojga
w jedności
co serce wymusza,
chcę trwania aż do zakończenia,
choćby
w popiołach Wezuwiusza.
13 października 2007, godz. 17.00
autor
jozen
Dodano: 2007-10-16 10:53:06
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Wyobraźnia snuje domysły, rozpala...powodujesz swoim
wierszem szybsze bicie serca...cóż coraz lepiej
czujesz się w erotykach...
wiesz... piękną opisujesz chęć, myślę, że jak ona
przeczyta, będzie uczta smakowita....
otulić nią się
gdy bezsenność... tu bym tylko proponowala zamienic
kolejnosc slow na :
nią się otulić
gdy bezsenność , wiersz ciekawy .
Najpierw delikatne westchnienia, w końcu gorąc
wulkanu. Rozpala zmysły.
Wczytać się i marzyć... i marzyć i marzyć..
ciepły z nutą romantyzmu... ot cały erotyk.
Wiersz jak mgiełka... Słowa sprawiają wrażenie
ulotności i nieuchwytności... marzeń? A jednak jest w
tym jeszcze jakiś żar...
Wiersz,który działa na wyobraznie,delikatny i
subtelny.
To jak dazenie do zatracenia... Wielka jest moc
milosci, jesli powoduje w czlowieku tak silna wole
spelnienia. Podoba mi sie to - wiersz i jego sens...
wspaniały wiersz, forma bardzo pasuje do treści, te 6
zwrotek to takie stopnie w drodze do doskonałości.
Wiersz świetnie zakończony puentą.
chciałabym,chciała...ale na chęciach sie chyba
skończy..w 5 zwrotce rytm wziął w łeb moim skromnym
zdaniem ,reszta mrrrrr..:)
Delikatny i subtelny erotyk, działa na wyobraźnię, ma
cudny klimat. Baaardzo mi się podoba, bardzo.