Wietrzenie duszy
"Zielono mi..."
Wybieram się za horyzont,
gdzie ziemia pachnie wolnością
rosa wykąpie buty,
stopy odczuję nieważkość.
Pogubię troski, problemy,
kamienie z głębin duszy,
to takie proste, zobacz
tylko w drogę wyruszyć.
Spójrz, jak zielonym traktem
przemykają owady,
a żabie towarzystwo
rozsiadło się nad stawem.
Kwiaty wychylają głowy
śląc uśmiechy ku słońcu,
pięknu wiosennej chwili
po prostu nie ma końca.
Przejść na przełaj łąkami
to dla mnie spacer najlepszy,
chodź ze mną, nie marudź,
wycałuje nas wietrzyk.
Wieczorem przyjemnie zmęczeni
razem wymoczymy nogi,
masując je nawzajem, a potem…
Czy jesteś gotowy do drogi ?
Zapraszam wszystkich na spacer :)
Komentarze (6)
Chętnie bym się wybrał na spacer w krainę wolności, z
dala od brudnej polityki
i zakłamania, ale gzdie znależć taką krainę
wszędzie błoto, z nieba leje, powodzie,
w polityce wody powyżej uszu, czarna skrzynka w
belwederze, słońce się schowało za ciemnymi chmurami,
brak nadzieii na lepsze jutro. Wiersz radosny ale to
tylko marzenie . Dzięki za zaproszenie na piękny
spacer.
"Przejść na przełaj łąkami
to dla mnie spacer najlepszy," - bardzo lubię
pustkowia, bezludzie, "ciszę", ...
Niech trakt będzie szeroki cały w tęczowych brzegach.
Niech go omija nawet najlżejsza smutku ulewa :)
Miłe zaproszenie... gdyby tak jeszcze znać adres.
"rosa wykąpie buty"...Piękny wiersz!
witaj, skołatanej duszy i sercu taki balsam dobrze
zrobi. ładny, lekko się
czyta, wprost płynie po łące. pozdrawiam.