Wietrznie
Śmigi wiatraka
Jak zabawki wiatru rytmicznie pchane
Trochę jak wielobarwne spódnice tancerek
ludowych
Kuszące erotycznie partnerów wirowania
Trochę jak gigantyczna krajalnica
błękitu,
Do której dziewczę
Wkłada obłoki nucąc wesoło
Może jak śmigła aeroplanu,
Do którego nikt jeszcze
Nie zbudował kadłuba
Jak przekombinowany
Ilością wskazówek zegar
Odmierzający czas
Patrzę na niego
Zauroczony ruchem i wiem
Że,gdy taniec dobiegnie końca
Gdy ziarno zmieli się na mąkę
I wyląduje samolot bezpiecznie
Opadnie ostatni element w klepsydrze
Wtedy
Spadnie na nas niebieskie konfetti
Naciętego z mozołem nieba
Animując
Miłosną grę cieni na piasku
Naszych cieni
Komentarze (16)
Interesująco, nietuzinkowo, podoba mi się, pozdrawiam
ciepło.
Mariat,biorę pod uwagę Twoje wskazówki i proszę o
więcej. Każda rada jest cenna dla... tu uwierz!
nowicjuszki;)
Drugi tu zamieszczony - pod względem technicznym
troszkę niedopieszczony - interpunkcja i np. zbyt
blisko siebie te same słowa = podobno w poezji feler.
"Do której wesołe dziewczę
Wkłada obłoki nucąc wesoło"
A sam tekst - moim zdaniem nie należy do nowicjuszki.
Za przekaz - dobra ocena.
Ciekawe spojrzenie, nie tylko na miłość.
Pozdrawiam
Dziękuję za cenne rady i niezwykłe interpretacje!
Każdą uwagę biorę do serca.
Niebanalny tekst świadczący o dużej znajomości
poetyckiego pisania.
Serdecznie pozdrawiam.
Ciekawe spojrzenie
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie fajne to.
Życie jest porównywalne do wiatru, nie wiadomo jakie
będą jego powiewy i zawirowania, a co do klepsydry ona
przesiewa piasek każdemu z nas, a konfetti chyba każdy
lubi, tylko pewnie nikt nie chce być cieniem na
piasku, ale każdy niestety kiedyś w cień odejdzie, tak
poza tym każdy z nas ma prawo do własnego skrawka
nieba, a jeśli na moment ktoś poświęca nam czas i
uśmiech, którego nie ma w nadmiarze, to msz można
tylko się z tego cieszyć, nawet jeśli to tylko jest
drobinka...
karzemAnka słusznie dostrzegła analogię pomiędzy
wiatrakiem, a człowiekiem - jego personifikację.
Dobrej nocy życzę :)
myślę że uśmiech na szare dni to najlepsze lekartwo
dziękuje każdemu kto mi ofiarował właśnie
Ciekawy wiersz. W tym fantazyjnym spojrzeniu na
wiatrak doszukałam się
analogii do naszego życia. Dobranoc:)
Zawirowało... i nie dotarłam do sedna.
Pozdrawiam
czytając puentę, zapomniałem, o co chodziło na
początku. Ale się cofnąłem i się zdziwiłem. Hej :)
W końcu jest karnawał, więc czas na zabawę!
Pozdrawiam :)
Znakomity. A niebieskie konfetti, chcąc nie chcąc,
zmieściłoby się w czterech dłoniach :-) Pozdrawiam :-)