więzy
zaprzyjaźniłem się z lirycznym
spojrzeniem
od lat błąkamy się po świecie i snujemy
opowieści
czy ktoś ich słucha nie wiem
strofy na piasku nauczyliśmy się kreślić
którejś nocy czułość dołączyła do
kompani
i żarem z ognia namiętności
przechodzący nastrój refleksje zostawił
wykiełkowały wersami wierszowanych
roślin
w wędrówkach mijaliśmy strwożone enklawy
rozbłyszczane pośród pustki
przekonane że szarość może oparzyć
zniszczyć muślin
tu i ówdzie rozrastały się samosiejki
słowa
opierające się znieczulonym wichurom
kiedyś zastąpią przygarbioną postać
świeżym zapachem odurzą
Komentarze (7)
Poezja nowoczesna w całej krasie; słowa dobierane z
rozwaga i ze smakiem...
Zaczytalam sie i zapomnialam o otaczającym mnie
swiecie. Dziekuje za chwilę
wiersz liryczny nastrój wspomnienia a jednak
samosiejki słowa piękne i wartości odnajdą zakwitną i
podniosą samotność i jaźń Bardzo piękny wiersz ładna
poezja bo piękno odrodzić sę musi wiara i nadzieja
Dobry udany wiersz dobrze się czyta twórz takie dalej.
Twoje samosiejki już wyrosły,dojrzały
i nawet owoce smakowite wydały,
a powiada pismo o tym przecie,
że po owocach je poznajecie.
Tak więc, jak do tej to czyniłeś pory,
zasiewaj samosiejkami poezji ugory.
samosiejki są zawsze najsilniejsze...wiersz płynny w
czytaniu zmusza do refleksji nad dorastaniem poety.
podoba się bardzo i nawet zmiany rytmu nie rażą za
bardzo:)