Wigilia
Jest taki dzień, w którym
Mimo nawału zajęć i ciągłym pośpiechu
– przystajesz na chwilę.
Rano, w południe, wieczorem – nie
ważne!
Stajesz w ciszy, mimo wrzasku ulicy.
Stajesz w zadumie – gnany,
potrącany
Przez takich jak Ty – spieszących.
Zatrzymujesz się, często na chwilkę,
sekundę…
… i co?
Co masz sobie do powiedzenia?
Po co to zamyślenie?
Uśmiech, smutek, niepewność i żal!
Zadowolenie, zmęczenie, rezygnacja.
Ilu ludzi zatrzymanych w pędzie,
Tyle odczuć i wrażeń.
Gdzie jest moje miejsce w tym wszystkim?
Jak poprawić to niepoprawialne?
Jak zmienić, to niezmienialne?
Niby wiesz, a brak Ci pewności.
Bo brak Ci – prawdziwej miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.