wiktoria... - imię sukcesu -...
dla Hany M. - mojej Nauczycielki
Pelen tytuł:
"wiktoria... - imię sukcesu - imię
klęski"
Motto:
nie stąpałeś po ziemi
- zawieszony
pomiędzy – niemych
aż opadłeś bez siły
kroki twe – nie me były
lecz ktoś mówił: nie umrzesz cały
..............
kształtujesz mnie
swoim spojrzeniem
i delikatność gestów
chłonę
czas płynie
ono
z każdym dniem
rośnie
powiedz – jak mi będzie – na imię?
- a ty
uczysz mnie
rzeczy najprostszej:
- mówić – zwykłym
ludzkim głosem.
rzeka w nas płynie jednaka
do jednego zdążamy morza
jesteś jasna
- niebieskooka
jakże mógłbym
ciebie nie kochać.
- i nie sztuka
pisać o tronach
gdy – drżą
trony
- ale na miłość
w zwykłe ująć słowa
- te najprostsze:
- ja...
- Ty
moja droga!
to "w cale" - nie jest...
dla mnie - chyba
"mówić jak ryba..."
takie proste.
X 1977
Komentarze (38)
skoro jesteśmy kowalami swojego losu musimy walczyć z
jego przeciwnościami
miłego dnia
czytam i czytam i chyba nie skomentuję...przepraszam
Piękny wiersz z dedykacją.
Miało być masz w sobie dobro.
Ogromnie dziękuję Ci Kubo za kom. Dzisiaj mam mniejsze
już nadzieje, ale -kiedyś powiedzialbym, ze niezwykle
tafny komentarz.
Pozdro:)
Piękny wiersz o miłości , co przyszła i będzie
wszędzie .
Pozdrawiam
Wiktorze, pozdrawiam Ciebie noworocznie, życząc w tym
2019 spełnienia tego, czego sobie życzysz.
Wiersza nie komentuję, bo nie mam na to dzisiaj głowy,
jakaś grypa mnie dopadła.
Ewuniu! - bez milosci jest pustka tylko - nie ma
zycia. Cieszę się z twojej obecności, a twoj wspanaly
wiesz o miłości - z ogniem i wodą - będę pamiętal:) -
buziole! (- jak kawa na ławie - na stole)
O miłości milczeć nie można, trzeba o niej śpiewać
krzyczeć albo... pisać wiersze :)
Pozdrawiam Wiktorku :*)
☀
To dobrze.Znaczy masz w dobie dobro.Dobranoc.
Nie znam tego Magdo! - wiele razy musialem odejść z
niczym -no - powiedzmy - z dobrym slowem, ktore
przyjmowalem z pokorą. sama masz wątpliwości, czy
miłość bywa siostrą nienawiści. - tak mowią. nigdy nie
nauczylem się nienawiści, choć krzywdy i okrócieństwa
doświadczylem.
Dokładnie tak.Czyni nas lepszymi.Gładzi nasze
charaktery, rozpromienia wewnętrznie choć ponoć jej
siostrą bywa nienawiść.Zraniona miłość potrafi
wyzwolić całą feerię emocji także tych
najczarniejszych.
Magdo: miłość - jakby krew naszą - w wino przemieniala
- tak zmienia naszą świadomość - "dobiega do
jajglębszej arterii i pulsujeczyniąc wnas zmiany...":)
Magdo! - "czyniąc w nas zmiany o ktorych się nie
śniło" - to jest jedna z istot miłości: przecież ja
wcześniej bylem typowym stalinowcem, a narodziny i
smerc - to byle jedyne zjawiska notowane w statyctyce,
w budżecie rodziny, w zakresie obowiązkow -
wynikających - sam nie wiem - z przyjętych norm
zwyczajowych lub stanowinego prawa.
Cieszę sie, ze ze swoją mądrością i zrozumieniem -
jesteś na naszym Portalu:)
Miłość dobiega do każdej najgłębszej arterii i pulsuje
czyniąc w nas zmiany o których się nie śniło.I nawet
jeśli tego nie zauważamy to ona i tak zmienia
nas.Trudno o niej mówić bo nie ma takich słów które
oddają sedno zmian i imaginacji jakie w nas czyni.