WILKI
(Coś na temat trzech religii)
obawiam się walki
pomiędzy dwoma gatunkami wilków
obawiam się rozlewu krwi
coś się zbliża głuchymi krokami
wiele saren zginie
liście usychają jeden po drugim
czarne i białe wilki są w konflikcie
obawiam się kolejnej wojny światowej
brązowy wilk siedzi na kamieniu
nieopodal spokojnej rzeki
obserwuje blask księżyca
widać obłęd w oczach czarnego wilka
biały połyka w biegu wodospad gęstej
piany
brązowy wilk patrzy się w głąb nieba
wyczuł moją obawę
więc podał mi kamień
teraz siedzę razem z nim
nieopodal rzeki
rzeki spokojnej
patrzymy wysoko
wyżej niż sięgają gałęzie drzew
spojrzał na mnie ze spokojem
w oczach ma równowagę
uśmiech na miękkim pyszczku
wojnę wilków da się powstrzymać
jeśli samemu jest się spokojnym
na tyle zrównoważonym
aby nie spaść z kamienia
własnego umysłu
Klaudia Gasztold
Komentarze (4)
Przepięknie z wiarą pozdrawiam serdecznie;)
bardzo na tak
Piękny, mądry wiersz Myszko!
Pozdrawiam :)
PIĘKNY WIERSZ