Wina Boga?
Bóg zesłał na ziemię koronawirusa,
pragnąc zmusić ludzkość do opamiętania,
mówiąc więc dość krótko - nie chciał ale
musiał
przekazać każdemu z nas pewne zadania.
Uruchomił rozum nie tylko od święta,
zmusił nas do większej dbałości o
zdrowie,
byśmy próbowali, chcieli zapamiętać,
że na ziemi nadal potrzebny jest
człowiek.
Mamona nie musi być królową świata,
powinniśmy do niej swój stosunek
zmienić,
boskim jest pragnieniem całą ludzkość
zbratać,
by się nauczyła mądrze życiem cieszyć.
Dziś trudno powiedzieć jakie jutro
czeka,
ostrzeżenie może czegoś nas nauczy,
Stwórca przecież nadal chce kochać
człowieka,
tylko czas zbyt szybko zaczyna się
kurczyć.
Komentarze (190)
...lepiej późno niż wcale dostrzec co w życiu jest
najważniejsze...pozdrawiam serdecznie.
To prawda człowiek zniszczył wszystko co możliwe,
konserwanty chemia w polu opryski , plastyk we
wszystkim. Środki i fale magnetyczne powodują
agresywność i zmieniają poczucie wartości u młodych i
polityków. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Marysiu za miłą wizytę.
Kłaniam się i życzę przede wszystkim
zdrowia, spokojnej nocy oraz udanego tygodnia :)
treść zatrzymuje
szkoda, że dotyczy tak drastycznych chwil, w których
nam przyszło żyć
Dziękuję Wando, Sławku, Krzysiu, Osso, Januszku Maćku
i Miłoszu za Wasze miłe wizyty. Serdecznie wszystkich
pozdrawiam życząc zdrowia, dotrwania do lepszych,
spokojnych czasów a dzisiaj miłego wieczoru i udanego,
spokojnego tygodnia :)
Nie wiem, ktoś napisał w komentarzach "ileż można o
koronawirusie"... Oj można dużo i na wszystkie
sposoby.
Miłego dnia Norbercie.
Bóg nie ponosi win,które są człowieka
link (chyba się nie otwiera) to wiersz z "Vade mecum"
pt; Sfinks C. K. Norwida
przyklasnę, choć bardziej przemówił do mnie
czterowers (biłem mu brawo - proszę sprawdzić) pod
wierszem " oczami duszy " autorki zuza n
który czytam tak:
Dzisiejszy Sfinks
(nawiązując do:
https://literat.ug.edu.pl/cnwybor/075.htm)
Powiedz kim jesteś w oczach wszechświata?
Czy jego panem? (Przestań się łudzić!)
Koronawirus pytanie zadał,
pragnąc z letargu ludzkość obudzić
Hej, witaj Dziadku Norbercie. No i mamy apokalipsę —
apokalipsę wywołaną dzisiejszą, pędzącą cywilizacją,
czy czegoś podobnego, mówiącego o tym, jak
przeznaczenie napotyka trudności w spełnianiu się...
Nieciekawie jest!
Pozdrawiam serdecznie.☀️
Witaj Norbercie:)
Ja tam bym głowy nie dał,że to wina Boga.My sami
jesteśmy winni:)
Pozdrawiam:)
Mamona nie da się oszukać Norbercie. Jak myślisz, kto
spłacić będzie musiał te długi, które rząd zaciąga dla
osłabienia efektów gospodarczych pandemii?!
Miej się przed wirusem na baczności.
Win szukajmy w ludzkich postępowaniach i
nieokiełznanej przyrodzie, a nie w Bogu, który czasem
zsyła gromy z nieba, zapewne nie życzy nikomu, żeby mu
się noga podwinęła.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Anno za miłą wizytę.
Masz stuprocentową rację. Tytuł wiersza - ("Wina"
Boga?), cudzysłów i znak zapytania mówią same za
siebie. My jesteśmy winni za obecny stan rzeczy.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Myślę że to nie Bóg a człowiek ściąga całe to
nieszczęście... co nie zmienia tego że wiersz mi się
podoba.
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy :)