Wina Rynkowskiego ?
Inpiracją był utwór Ryszarda Rynkowskiego p.t. "Wznieś Serce Nad Zło" ;)
Śpiewał raz Pan Ryszard
Weź serce na złom
Posłuchałem Go więc dzisiaj
Lecz zrobiłem błąd
Pyta się mnie facet w skupie
W czym mi pomóc może
Pod serduchem mnie gdzieś łupie
Oddam, zanim będzie gorzej
Facet zrobił wielkie oczy
Jakbym trafił w nie to miejsce
Z takim tekstem mi wyskoczył:
Cóż mnie chłopie Twoje serce !
Ja mu na to odpowiadam:
Przecież śpiewał gość w piosence
Taka była jego rada -
- Zabierz na złom chore serce
Nawet nieźle tłumaczenie mi to szło
Lecz tamten chwycił za łyżkę do opon:
On śpiewał "Wznieś serce nad zło"
I zmiataj stąd, bo będziesz miał kłopot
Taki morał w tym przykładzie
Znajdziesz przyjacielu drogi
Jeśli masz uszy w nieładzie
Dbaj, by mieć choć sprawne nogi
;)
Czego człowiek nie dosłyszy, to sobie dopowie
Komentarze (2)
Koniec z obcasami, łatwiej zwiewać w
trampkach....hihihihi. Rozbawiłeś mnie, a humor jest w
cenie. Przesyłam uśmiech,który "spłodził" Twój wiersz
:)
w wierszu na wesoło jest morał,że ludzie kierują się
nastawieniem a potem myślą Fajny :)