Winnica Po Krwawą Gwiazdą
Tam gdzie słońce zachodzi złotym
blaskiem
Tam gdzie Isztar obdarza nas swą łaską
W miejscu przytulnym i zielonym
Niesie się śpiew jej wyznawców
Tam gdzie płynie wino najsłodsze
I każdy przyjaciel znajduje schronienie
Gdzie nigdy nie ucicha gwar rozmów
Niesionych ku jej chwale
Tam gdzie w noc ciemną i pochmurną
Znajdziesz wiernego towarzysza
Pod niegasnącą gwiazdą Isztar
Nigdy nie będziesz samotny
Tam gdzie jest miejsce krwawych kaźni
I największych uciech człowieczych
Ona nas błogosławi i otacza opieką
Tego jednego zawsze możesz być pewien
Tam gdzie na ustach nieustannie brzmi jej
imię
I nikt nie ośmieli się jej znieważyć
Kapłanki i Wojownicy jej służący
Własną krwią zmyją obrazę jej majestatu
Tutaj w Winnicy Pod Krwawą Gwiazdą
Isztar błogosławi swym wyznawcom
A na niewiernych, zdrajców i niegodnych
Rzuca swe klątwy śmiertelne...
Wiersz stworzony na potrzeby Klanu dla moich przyjaciół z forum dyskusyjnego Zgromadzenie Nightwood :>
Komentarze (1)
Czytając wiersz, zastanawiałam się właśnie czy to nie
do jakiegoś klanu albo czegoś podobnego. Wiersz myślę
pasujący do waszego forum. Tylko jedno, w tytule jest
literówka zamiast po powinno być pod tak mi się zdaję.
Pozdrawiam :))