Winny byłeś Ty
Ciemność dopadła cały świat,
a ja cierpiałam jak bez skrzydeł ptak..
Nagle ujrzałam świateł blask,
usłyszałam kilku dziewczyn wrzask.
Obiecałeś mi, że będziesz zawsze obok
mnie
nie słyszałeś jak wołałam Cię.
Mówiłeś, że to nie ma szans..
Pomyślałam: wolisz żyć beze mnie, bez
nas..
Pozbawiłeś wiary w siebie
już zostałam tylko cieniem.
Z wrzaskiem poczułam uderzenie,
w sercu rozpalane krwi płomienie..
Przy Bramie Bożej stałam,
ducha też wyzionąć miałam.
Ostatnie słowo wypowiedziałam,
zadrżałam...zaczynać umierałam..
Załowałeś dnia, w którym mnie rzuciłeś,
przeklinałeś życie, że na zawsze
utraciłeś..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.