Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

......wio, koniku....

Pewien gospodarz, co miał dwa konie
Obydwa karmił równo, z doskoku
Tak pokazywał swą troskę o nie
Kładąc do żłobu porcje obroku

Konie przy żłobie razem, w komunie
Jadły co było, wszystko po równo
Tylko że jeden pociągnąć umie
Wóz pełen gnoju, a drugi – gó…..o!

Koń który ciągnie, batem dostaje
Wio, pr.r i nazad i wiśta, hejta
Drugi nie umie okoniem staje
Nie czuje bata….zwykła chabeta

Tuż po sąsiedzku, w drugiej zagrodzie
Mamy podobną ciut sytuację
Tylko, że koń, co nie jest na chodzie
Dostaje w żłoby zmniejszoną rację

Tu prowadzona jest polityka
Że ciągnącemu głód nie zagrozi
Tam….z problemami koń się boryka;
Jeden gnój robi….drugi wywozi

To porównanie więc morał budzi
Jedno pytanie za drugim goni;
Czy nie widzicie wśród zwykłych ludzi
Podobnych też... do wspomnianych koni??

autor

yamCito

Dodano: 2006-05-27 09:09:38
Ten wiersz przeczytano 1058 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Praca
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »