Wio koniku!
Wio koniku! Zabierz mnie tam,
gdzie bieda króli jednoczy.
Nad morze uczuć które tak znam!
Gdzie ludzie widzą na oczy.
Gdzie praczki nie mydlą oczu sąsiadek
a prawda swe kręgi wciąż szerzy.
Gdzie każdy puchatek ma swój obiadek,
dorośli dają przykład młodzieży.
Wio koniku! Ponieś mnie tam
gdzie soczyste słońcem równiny.
Pszczoła tam brzęczy, muzyka gra
i chłopiec pragnie ręki dziewczyny.
autor
Luiza Mattoni
Dodano: 2012-03-13 09:27:50
Ten wiersz przeczytano 1070 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Fajny wiersz - lekki a jednocześnie z przesłaniem.
Wiele istotnych aspektów ułożonych w rymowany przekaz
o świadomych wartościach postrzegania. :)
Niech Cię zbierze tego życzę...+)
Kiedy odpocząć trzeba świadomości,
to wyobraźnia porywa nas w gości!
Pozdrawiam!
:-) to musi być piękna kraina, tyle, że tam to raczej
żaden konik nie dobiegnie... :-)