Wiosenka
Jeszcze mroźne ranki czuć nieuniknione
...coś się rodzi.
Śnieżynka odurzona przedwiośniem,
rozpycha się pomiędzy kryształkami
zlodowaciałego śniegu.
Oślepiona, mruży oczy.
Ciekawość zwyciężyła...
pamięta jeszcze tę łąkę wśród moczarów.
Tu drzewa jeszcze śpią otulone ciszą,
/pierzaste obłoki wpadają do wody/
W błękicie nieba przegląda
się nieśmiało słońce.
Zmarznięta nieco, przytula wspomnienia
gdzież ten marzec, humorzasty kochanek
...wciąż nieoswojony.
Chyba popełniłam falstart - wyszeptała.
Puszysta kotka na wierzbie,
uśmiechając się lekko, odpowiedziała
- Nie tylko ty kochana, nie tylko ty.
Komentarze (37)
Tak się składa, że "...ten marzec, humorzasty
kochanek" zjawi się już jutro. A swoją drogą, falstart
wiosny nastąpił. Nie da się jednak zdyskwalifikować
pory roku.
(+)
Kaziuniu, ten falstart do nadrobienia w kolejnym
życiu. Tutaj trudno o powtórki, chociaz czasem sie
uda. :)
Pozdrawiam :)
Tak.
Ładny wiersz o wiośnie...
Pogodnego dnia Kaziu:)
Pięknie.
Pozdrawiam
Kaprysy tej pani są czasami zaskakujące.
Pozdrawiam :)
Piękny i nietuzinkowy :)
popraw na tę* łąkę
Miłego dnia, Kaziu :)
Czyż dzięki temu nie stajemy się silniejsi, a wiosna
nie będzie smakowała lepiej?! Pyszny obraz :)
ależ ta wiosna niezdecydowana...ale to nie jej
wina...:)pozdrawiam
Wiosenko, wiosenko :)
uroczy
:*)
Wiersz napisany z taką delikatnością i zarazem
stworzyłaś obraz, który zauroczył:)
Kaziu, ukazałaś tu swoją wrażliwość i subtelność,
która jest wyczuwalna w każdym wersie końcówka wiersza
jak dla mnie, jest przepiękna:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Słusznie, wiosna się opóźniła, Wszystko czeka w
napięciu na kochane ciepełko. Pozdrawiam Kaziu.
pięknie o wiośnie pozdrawiam