Wiosenne ochotki każdej...
O mój patronie, o mój patronie
czemu zgubiłam gdzieś cnotę?
O mój patronie, o mój patronie
przegnaj z mej duszy ochotę.
Noce takie są pachnące
więc nabrały innych znaczeń,
czekam cicho na spotkanie
wiem, że znowu go zobaczę.
O mój patronie, o mój patronie
nie szukaj zgubionej cnoty.
O mój patronie, o mój patronie
nabrałam większej ochoty.
Będzie pieścił, czule szeptał
niech całuje całe ciało,
aż wybuchnie jego wulkan
bo mnie ciągle jest za mało.
Insp. piosenka H. Ordonówny.
Komentarze (26)
Fajny.
Pozdrawiam :)
Wulkany, ech wulkany,
czasem pożytek z nich mamy ;)
Pozdrawiam :)
Bardzo fajny pastisz, do razu usłyszałam słowa o
Św.Antonim,
jak dla mnie superowo napisałaś Elu.
Serdeczności ślę:)
hmmm... no faktycznie wesolutko ;-)
Dobrze mieć pewność, że znów się daną osobę lub rzecz
zobaczy :) Pozdrawiam serdecznie życząc Pogodnych i
Wesołych Świąt Wielkanocnych +++
Miałem już przyjemność przeczytać.
Życzę Tobie Elu zdrowych, refleksyjnych Świąt
Wielkanocnych, wypełnionych wzajemną, rodzinną
miłością. :)
:) Uśmiechnęłaś.
Pozdrawiam
ja też nabieram ochoty ale żonka m=nie ma już ...
Fajnie i z uśmiechem. Pozdrawiam.
Z uśmiechem :)
Rozmarzająco i gorąco
Pozdrawiam :)
Wiele można marzyć chcieć
lecz nie zawsze też To mieć
Nawet wiosna nie pomoże
śniąc samemu o Amorze.
A wystarczy mieć Lubego
nie żałować mu niczego
Wtedy życie jest wspaniałe
wiosną zimą dzionki całe.
Miłego pełnego spokoju i szczęścia dnia życzę Ci
Marzycielko z całego serca.
Kochani dziękuję za komentarze.
Życzę wszystkiego dobrego nie tylko na Święta.
Cudownej wiosny, gorącego lata i do zobaczenia
jesienią.
przyciągnął mnie tytuł :) a wiersz tak rezolutny, że z
uśmiechem pozdrawiam :)
Z uśmiechem pozdrawiam :)
Muszę ukryć ten wiersz przed żoną ,bo coś dzisiaj
głowa mnie boli...