Wiosenne przebudzenie
Świt budzi nas w tonacji błękitu.
Zasłona z mgiełki jest ulotnością czasu.
Ranek obraz - nieśmiało odsłania.
Widać ubrane w ażur szronu drzewa.
Śpią tam jeszcze ptaki zziębnięte.
Czekają na słońca promienie ciepłe.
Niecierpliwie wypatrujemy wiosny.
Biedronki już z zimowego snu się
zbudziły.
Szybkie przybycie wiosny wyczuły.
Zaglądają do okien, zamiast pobyć w
trawce.
Wybierają miejsca przytulne.
Pragniemy ciepła i wiosennej zieleni.
Czekamy - na przebudzenie przyrody z
zamrożonej ziemi.
Na czas radosnej kolorowej wiosny.
Na pachnące świeżością kwiaty.
Na ciepły wiatr z promieniami słońca
tańczący
Tęsknimy, by budził nas koncert ptaków za
oknem,
za kwiecia barwnym widokiem.
Wiosna wszystko zmieni,
chandrę i smutek w radość przemieni.
Komentarze (5)
Interesujące
Radośnie i wiosennie.Pozdrawiam:)
Też czekam na wiosnę.Pozdrawiam!
ptaki już koncertują:) piękny ciepły radosny wiersz:)
miłego dnia:)
Ładnie rozmarzyłeś.Miło tak od samego rana.Podoba mi
się.Pozdrawiam.
ps.idę szukać wiosny.