Wiosenne przestrogi.
Małe przestrogi dla panów ceniących sobie kobiece wdzięki...
Już się maj na dobre rozbudził
i pąkami strzelają drzewa.
Miesiąc od natury wyłudził
zielonych barw ile potrzeba.
Nowe myśli rodzą się w głowie,
cieszy się dusza- serce rośnie.
Panie w fatałaszki swe nowe
już ubierają swoją wiosnę.
Stłuczka na jezdni niejedna,
przydarzyć się może niektórym.
Gdy przed oczami postać zwiewna
ukaże się - kobiecej natury.
Jak z tego wyjść cało bez skazy?
Zapyta zapewne męska płeć.
Czas przestać o przygodzie marzyć
jeśli auto całe chce się mieć!
Komentarze (5)
Ladny wiersz o wiosnie, dowcipnie napisany,
przeczytalam z przyjemnoscia.
A mezczyzni niech uwazaja na drodze gdy
dziewczeta " z zimy sie rozbieraja".
Zrobiło się lekko i miło.. wiersz dowcipem
ucieszył... gratuluję. Ładny i czyta się z
wdziękiem.
Na nic chyba przestrogi, to jest jest silniejsze od
rozsądku. Wiersz dowcipny i ładnie napisany.
Wesolo, lekko, racja trzeba uważac na jezdni, a nie
nie pztrzeć na panie w wiosennych fatałaszkach,
Ciekawe ujęcie ale wesołe i pouczające. Sam wiersz
czyta się lekko i płynnie. Brawo