Wiosenne sielanki
Ogromem szczęścia zwiastuje przyszłość
Odo młodości tyś całun znoju
Kolory nieba to ciągła miłość
Idylla zmagań myśli pokroju
Wiele tych wiosen słońce maluje
Kwiaty spowija szelest tych kropel
Kos smakołyków się doszukuje
Pajęcze nici też kogel mogel
Standardy życia psuje ten zmierzch
W dolinie szczęścia porosty, mchy
Orzeł szpanuje dogląda wierzch
Obszar padołu porosły bzy
Dzięcioł filantrop przegląda drzewa
Strumień przeżywa dopływ źródlany
Żurawi tłum pióra dogrzewa
Kobieta w oknie zmienia firany
Pisklę gołębia puchem oblane
Mama dogląda pragnie kołysać
Ojciec wszak w górze tak zalatany
Poeta nie wie co o tym pisać
Komentarze (8)
Różnie bywa, a czasem zbyt dużo chce się napisać.
Bardzo fajny wiersz.Pozdrawiam:)
Hehe, czasami faktycznie samemu się nie wie co napisać
:) Pozdrawiam serdecznie życząc udanej Majówki +++
oj wie poeta bo pieknie nam to opisal:)
w przyrodzie jak w zyciu...
pozdrawiam:)
Uroczy wierszyk Pozdrawiam
Śliczny i uroczy wiersz!
Masz dobre poczucie humoru. Dzięcioł filantrop i
zalatany ojciec pisklęcia. :)
Miłego weekendu życzę
bardzo ciekawy wiersz pozdrawiam