Wiosenne tęsknoty
Jeszcze rzeki lodem skute,
jeszcze skrzypi śnieg pod butem,
a tak bardzo już mi ciebie, wiosno,
brak.
Przyjdź, oczaruj mnie zielenią,
niech się szare dni odmienią,
chcę na ustach znowu poczuć życia smak.
Spleć zapachów nuty drżące,
w kubku rosy umyj słońce,
niech pokaże wreszcie swoją złotą twarz,
i znak jakiś daj z daleka,
bo nie mogę dłużej czekać,
gdy ty drogę zasypaną śniegiem masz.
Gdy skowronki się rozdzwonią,
wtedy dotknę nieba dłonią
i uśmiechem będę witał każdy dzień.
Przyjdź i majem znów zaśpiewaj,
białe kwiaty sypiąc w drzewa -
nie chcę wracać w mgieł zimowych chłodny
cień.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (44)
Janku wiosna w twoim wierszu
zaprasza na romantyczny spacer
lekko wiosennie - czarujesz słowami - dzięki że
przechodziłeś obok i powstał twój bardzo ładny wiersz
;-)
pozdrawiam
Z pewnością na uwagę zasługuje misterna konstrukcja
strofek utrzymana konsekwentnie. Tylko wprawna,
mistrzowska ręka potrafi tak budować. A o wierszu co
mam napisać żeby się nie powtarzać do znudzenia?
Pozdrawiam
Pięknie o tęsknocie:)
Co tu napisac??... moje zdanie
znasz...plusior...pozdrawiam
Pięknie poprowadzony, subtelny przekaz. Czyta się
lekko. Przyroda to temat niezastąpiony. Już blisko do
śpiewu skowronków. Dobrego!
Podobają mi się Twoje tęskne wynurzenia...obejmują tak
jakoś ciepło podczas czytania...:)))
Ładna melodyjność wprowadzona przez wydłużone wersy
ułożone rytmicznie, z innym typem rymów niż w
pozostałych, daje poczucie śpiewności tekstu już przy
czytaniu. Oczekiwanie wiosny z radością i optymizmem.
Pozdrawiam, wiersz bardzo mi się podoba. :)
Obrazowo, kolorowo, pięknie. Pozdrawiam
Śpiewająco :):) Pozdrawiam.
Prawie słyszę muzykę:) A że koniec lutego, to ta
wiosna aż pachnie :)
Oj brak...wieczny niedosyt. Pięknie..
Ja też spoglądam, czy nie ma skowronka. Bardzo na
tak.Pozdrawiam.
Pięknie ubierasz w słowa swoją tęsknotę... Bardzo na
tak!
[ a dzisiaj widziałam kwitnącą leszczynę :) ]
Pozdrawiam.
:)