Wiosenne zaklęcie
Żeby zaklęcie działało trzeba...czytaj u dołu. c.d. Na dole nie zmieściło się zdanie; Włóż pod poduszkę ukochanego.
Bądźże mi wierny tak jak łabędź
innych kobiet nie bałamuć.
Życie ze zdradami nudne,
miłość zdradzających obłudna.
Uszyj (własnoręcznie) woreczek lniany i włóż doń: - jeden listek świeżej mięty - dwa płatki róży - dwa piórka łabędzia - skrop wszystko wodą źródlaną
Komentarze (35)
Witaj Marku,
a czary mają długo - wiekową tradycję w zdobywaniu i
utrwalaniu miłości...
Uśmiech i pozdrowienia .
Każda metoda jest dobra która służy w osiągnięciu
celu:)
Zioła mają moc...
Pozdrawiam ze słoneczkiem Moliczko:)
Pięknie dziękuję serduszkiem.
fraszka :)
podoba mi się:) fajne mini
re na re molicy;
gdybyś poszła na dno, i nie wypłynęła
to by było oznaką twojej niewinności,
dlatego w tej sprawie mam wątpliwości -
natomiast prawdziwą tragedią /tak czuję/
jest fakt, że kiedy tylko sobie żartuję
w odbierany jestem zupełnie na poważnie,
a wtedy gdy jestem na serio całkowicie
uważa się, że stroję sobie żarty i opowiadam witze!
Ładnie
- pozdrawiam -
Vick Thorze,
zawsze można kogoś nie docenić lub przecenić.
Ja generalnie a priori daję ludziom kredyt zaufania.
Jest to czasem traktowane jako słabość lub naiwność!
Już mi to nie przeszkadza.
Nie wymyśliłabym, że się pomyliłeś (przeoczyłeś).
Nic ująć nic dodać.
Ale przypisek o moim udziale Cię zobowiązuje!
Będę zadawać pytania, a Ty potraktujesz je poważnie.
Dobrze, że nie ma już pławienia, bo pewnie nie byłbyś
jedyny skory mi to zrobić.
Na filmach pokazują, że najbardziej aktywne w tych
widowiskach były kobiety.
Mężczyźni byli bardziej narzędziem wykonawczym - bo
silniejsi.
Tym wywodem kończę na dzisiaj.
Niech Ci się przyśnię, że poszłam na dno przy
pierwszej próbie.
Pozdrawiam.
Gaudeamus.
mówąc miedzy nami
poufnie,na ucho
kobiety są wiedźmami
i uchodzi im to na sucho,
dawnymi czasami
za czarowanie/rzecz gustu/
już by im pod stopami
palił się stos chrustu
albo/ co też było w modzie/
pławiono by je w wodzie
bo zgodnie z wiedźm naturą
każda ma diabła pod skórą
jak najdalej od oczu -
najczęściej był ukryty.. w kroczu
Molico-znam się na żartach jak nikt inny i bardzo też
lubię żartować.Pozdrowionka.
króciutko, ale faktycznie magicznie
Molica-to był żart z mojej strony nikogo nie szukam
,uwielbiam wolność!!!
Fajnie z przymrózeniem oka
Pozdrawiam pogodnie :)
Molica - odpisałam Ci pod moim wierszem :)
:) jak inaczej nie da rady to lapmy na labedzie
piorka. Serdecznosci.