wiosennie
oddawszy zmysły ciszy wiosennej
głosy tajemne usłyszeć
pieszczotę wiatru wchłonąć
soczystą zielenią pragnienie ugasić
by tam
w świecie prawdziwym
stąpając stopą bosą
jednym być tylko
pragnieniem i spełnieniem jego
rytmem skrzydeł pierwszego motyla
mrowiska zbudzonego strażnikiem
ciepłem słońca zamkniętym w
powiekach zmrużonych
istnieniem być tylko
dla wieczności zapisaną w gwiazdach
chwilką...
autor
anatea
Dodano: 2010-04-09 12:03:33
Ten wiersz przeczytano 721 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Oddawszy zmysły ciszy wiosennej, jak to romantycznie
brzmi, zresztą jak i resztę wiersza. Podoba mi się:)
Impresja, to naprawdę Twoja mocna strona. Pozdrawiam.