Wiosenność
ponad krawędzią horyzontu
wiosna słońcem się bawi
jak dziecko piłką złotą
beztrosko poza prawem
w moich oczach stygną
razem z błękitem
białych obłoków rajskie schody
tam gdzie ogrody
niepojęte
ponadczasowe
zwykłe
święte
autor
Mirosław Madyś
Dodano: 2015-04-12 05:57:34
Ten wiersz przeczytano 1393 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Lubię takie pisanie.
ładny i radosny
miłej niedzieli
Ładny wiersz:)) Pierwsza zwrotka taka wiosenna i
lekka, w drugiej już poważniejszych spraw dotykasz.
Chyba lepiej - w moich;)))
ładnie ujęte:) Rozbudzasz wyobraźnię. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)