Wiosenny poranek .
Za oknem słychać śpiew ptaków
Młodzież zrobiła się radosna
Niespodziewanie napłynęło ciepło
Nadeszła upragniona wiosna
Dzieci na trawie grają w piłkę
Ubieram rolki zakładam kask
Jest piękna słoneczna pogoda
Błękitne niebo złocisty blask
I czuję jak powiewa wiatr
Jak słońce rozgrzewa moje ciało
I chciałbym tak przez cały czas
I tak bez końca bo ciągle mi mało
Rozpędzam się nabieram szybkości
Jadę w stronę świecącego słońca
Niech zima odejdzie już na stałe
Aby wiosna pozostała już do końca .
Komentarze (5)
Dziękuję za komentarze .
Wiersz ten napisałem pod wpływem tej wspaniałej pogody
która nas wczoraj zaskoczyła . Napisałem go szybko od
ręki dlatego na pewno nie jest on idealny , pozdrawiam
wszystkich i życzę wszystkiego miłego .
Temat tak nudny jak temat katastrofy w Smoleńsku. Taka
tam przeciętna rymowanka bez polotu. Nie podoba mi
się.
treś optymistyczna, ale rymowane powinny mieć rytm,
radzę ogarnąć najpierw to;
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tonizm
pozdrawiam.
To jest chyba najpiękniejszy wiersz o wiośnie,bo ma
takie piękne rymy, jak "radosna", co zawsze się
kojarzy z tą porą roku, zwłaszcza w poezji. Cieplutko
pozdrawiam!
Wszyscy witamy "ją" radośnie i taki jest Twój utwór.
Pozdrawiam.:)