Wiosenny wiatr...
Wiosenny wiatr
potargał moje myśli
pomysły skradł
i nie wiem czy się któryś ziści
Paletę słów
rozrzucił nad drzewami
wymieszał... erzet , ch i ó
nie wspominając z ogonkami
Anielskie pióro
utrwalacz moich wrażeń
do przystrojenia rzucił kurom
kradnąc mi prawa do marzeń
Zasypał oczy.......
bym nie mógł zobaczyć natchnienia
i zawirował , poczym
zbiegł, gwiżdżąc z zadowolenia
Zlękniony stałem
szamocząc się z atutami
i myśli nie dopuszczałem
że wiatry wiosenne są kobietami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.