wiosna
przyszła dziś do mnie wiosna
bez zapowiedzi i bez pukania
rozgościła się w moim domu
o zgodę nie pytała
nie przeszkadzał jej śnieg za oknem
ani kwiaty bez barw czy bez liści drzewa
przyszła jakby nigdy nic
przyszła i zaczęła śpiewać
i wtedy jak za dotknięciem różdżki
nabrał kolorów mój ogród mały
drzewom wróciły liście
kwiatom kolory się przypomniały
przyleciały też ptaki
gdy śpiew ten usłyszały
usiadły na zielonych drzewach
i razem z wiosną śpiewały
mój ogród już pełen życia
niczym tęcza kolorowa
a jakby tak teraz, na wiosnę
zakochać się w Tobie od nowa?
Komentarze (3)
Jak przyszła wiosna to trzeba się cieszyć:)Żeby
została na dłużej:)
przyszła i niech gości jak najdłużej :) niezwykły
optymizm bije z twojego wiersza :)
wiosna czarodziejka to z nią przylatuje nadzjeja
miłośc sie roazala i nasze twarze w uśmiech
przystraja.Piekny wiersz dużo w nim wdzięku i
kolorytu.ładnie napisany. Głos wysyłam.