Wiosna - epilog
Wiosny już nie widzę,
lato swoje już znalazła,
i wdycha opary miłości
jako skrawek jej pamięci
zostałem i gonię ślepo
za głuchym wiatrem,
durny obrus, co chciał byc
białym, nie samotnym żaglem
W końcu siadłem na trawie
i oddałem się mej sprawie...
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2007-03-27 20:42:54
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.