Wiosna w mieście
Spadł deszcz wiosenny – nie ulewa
wielka,
Ot – drobny prysznic chodniki wilżący,
Który się jarzy w młodym, ostrym słońcu
Niosąc rozbłyski jego w swych
kropelkach.
Wiosna na niebie tęczę zawiesiła,
Więc ponad dachy wznoszę swoje oko.
W powietrzu świeżość wilgotna się
skryła,
Tak, że aż chce się oddychać głęboko.
Świat skrzy się, błyszczy. W blasku oczy
mrużę.
Dzieciak z patyka zrobił sobie lemiesz,
Który przeciąga przez wilgotną ziemię
Budując kanał, co łączy kałuże.
Już wkrótce spłyną papierowe łodzie,
Bo wodą z kałuż napełnia się kanał.
Ptaki się kłócą. Dalej gdzieś w ogrodzie
Stoi forsycja złotem obsypana...
Tak wszystko świeże, że aż żyć mi chce
się
Wiatr jakimś śmieciem bawi się wesoło
I wszędzie radość, i wiosna wokoło...
Tylko w metryce króluje mi jesień.
Komentarze (14)
byłem wcześniej + dałem ...
to prawda aż żyć się chce ...wiosno czy kochasz mnie
...
Jak każdemu z NAS...
fajny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciepły:) a jesień też piękna pora:))
Pozdrawiam:)**Miłego dnia:)**
Witaj Michale:)
No tak,jeszcze wiosna całkiem nie odkryła wszystkich
kart może zatem jeszcze w sercu będzie maj:)
Pozdrawiam:)
Wiosenne przebłyski niwelują lata, ale nie
przeszkadzają refleksji i postrzeganiu budzeniu się
życia.
Pozdrawiam
Wiosenny wiersz. Gdy dusza w nas młoda, rola metryki
jest drugoplanowa. Miłego dnia:)
Zachwyt nad pięknem świata i tego co wokół od metryki
niezależny. Snują się ulicami młodzi "starcy", nic
poza sobą nie widząc.
Umieć się cieszyć i dostrzegać, to dar serca.
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo barwny opois przyrody dobrze zrymowany
Bardzo ładnie.
Miłego dnia :)
obrazowo i z piękną puentą.
piękna puenta
Ładnie opisany deszczyk wiosenny. Lekko się czyta.
Pozdrawiam.
Piękny wiosenny podeszczowy klimat w Twoim mieście.
Ładnie to opisałeś. Pozdrawiam milutko.
Metryka? - dla "pryka"! - Młody duch w Tobie i cudowne
pisanie -nie dla PiSu i picu.
Pozdro:) - fajny klimat w wierszu - taki trochę
szczeniacki i pogodnie - duchowo roziegany.