Wirtualna miłość
Pisałeś ze mną
Dniami i nocami
Rozmawiałeś
Czułam, że kochałeś
Wirtualnie
Enigmatycznie
Bajkowo
Cudownie
Ciągneło się
Dzień
Tydzień
Miesiąc
Miesięcy mnóstwo
Całe lata
I wreszcie jesteśmy
Razem
Lecz początek końcem
Rozmawiamy -nie kochamy
Tulimy -nie drżymy
Koniec piękna
Wstaję rano
Nie czuję Twej dłoni
Szukam Cię
Czas mnie goni
Uciekłeś
Bałeś się mej nagości
Mej prawdziwej miłości
Nie chciałeś pocałunku
Nie chciałeś kochania
Masz tylko talent do żucania
I tak to już jest
Kiedy jedno nie kocha
Nie darzy miłością
Po nocach szlocha
Mogę wysyłać
Meil'e, sms-y
Całować, tulić
Kochać i szlochać
Internet, klawiatura
Myszka
Przycisk enter
To wszystko wirtualne
A me życie
Się kręciło
Wokół tego
Wciąż tkwiło
Te buziaki, przytulanki
Nie daj się zwieść
To nie ten facet
Nie z tej bajki...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.