Wirtualne flirty
Natchniony veną, przeze mnie stworzoną ,
nowe foto i oto........
Zapraszasz nie bez racji…. Do
konwersacji
Kochanie ,Czy Ty lubisz to?
Pisanie?
O, tak. Na gg tak fajnie się pisze,
uderzam delikatnie w klawisze
jak w struny gdzieś w duszy lub na ciele
ale, czy Ty nie chcesz zbyt wiele?
Dobrze nam idzie, coraz lepiej,
coś się napisze, coś się wyklepie.
Czyli romantyczniej jest z daleka?
O, tak. Bo nie wiem co jeszcze mnie
czeka.
Nagle, telefon, sorki……
Więc po co ja venę silę, skoro tu telefon i
tyle…
I po venie, i po wszystkim,
…tak to z flirtem towarzyskim
..........na gg.
Czy jeszcze Ci randek się chce?
Komentarze (12)
Tutaj odnajduję coś na wesoło.
Takie rozmówki chyba każdemu się zdarzają-era
komputera
przez klawisze lepiej dawać znaki jeśli jest się
nieśmiałym... ale gdzie tu magia spojrzenia i dotyku?
eh...
Choć to flirty wirtualne to spotkania są
realne-pozdrawiam!
Powiem tylko jedno: trafiasz w samo sedno.
Bardzo ładnie we wierszu,ale ja wolę jednak te flirty
które się czuje,a na pewno prosto w oczy-wtenczas
widzę reakcję..powodzenia
Ja pamiętam jeszcze takie flirty karciane -pytania i
odpowiedzi na kartach jak do gry,które przesyłali do
siebie grający.Jakaś tam nić sympatii była.+
Real jest zdecydowanie ciekawszy. Piękny wiersz.
Pozdrawiam. :)
Takie rozmówki chyba każdemu się zdarzają:)
A ja osobiście wolę porozmawiać niż pisać. Lepiej
można otworzyć się.
Fajnie piszesz o aktualnych sposobach zawracania
sobie nawzajem w głowach.
bardzo prawdziwe....pozdrawiam...