Wirtuoz
On jest tam wiem... Tęsknię
Znam twarz i oddech pamiętam
Gdy w lubosci oczy zamyka
A nut rozkoszą mnie stroi
Gdy struny nagina bezczelnie
Pozostawiają w drżeniu samotne
Gdy oddechem błagam o więcej
Znika we wspomnieniu
Okrutny moj wirtuoz
Ogniem rozpali, czerwienią otuli
Ukojenia odmówi
Twórco bolesnej rozkoszy
Znów przyjdzie mi tęsknić...
autor
Nocka
Dodano: 2019-11-23 19:31:22
Ten wiersz przeczytano 1502 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Ech te tęsknoty.Ileż to przez nich nieprzespanych
nocy:)
Pozdrowienia dla kotka:)
Marek
Ładnie podane, miło odwiedzić przeczytać...
:)
Pozdrawiam.
Dzikeuje serdecznie
Witaj!
kto umie tak rozpalić - powinien też ugasić pożar.
Podoba mi się twój erotyk
Pozdrawiam :)
Podoba mi się Twój erotyk,
msz tęsknota ma ten plus, że jest większa radość, gdy
się ją zaspakaja.
Dobrej nocy życzę.
poprawnie zmysłowe z delikatnym tonem erotyki. Warto
przeczytać:)
Literówki: we wspomnieniu, ogniem.