Wirus (dribble)
oj, dzieje się, dzieje...
– Kochanie, od dzisiaj szlaban. Na dwa
tygodnie. Widzisz, co się dzieje. Żadnych
całusków, przytulania.
– No nie odmówisz mi chyba kochania?!
– Tak trzeba. A teraz pędź do pracy.
– Krysiu, jak to wytrzymam? Miesiąc po
ślubie?! Nawet buzi?
– Wytrzymasz. Mus to mus. Leć już.
– Paa, do wieczora.
– Wróć! A całus na pożegnanie?!
autor
zetbeka
Dodano: 2020-03-13 19:53:46
Ten wiersz przeczytano 1100 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Hej, Anno :) Nie wiem, co jest "dobre", ale zgadzam
się z tym ;)
Ha... dobre :-)
PS. W Średniowieczu spalenie budynku od pioruna
uważano za karę boską za popełniane grzechy.
Najdziwniejsze, że w większości piorun uderzał w
kościół, znaczy dom boży. Ale i na to księża mieli
wytłumaczenie.
W Ameryce rdzennych Amerykanów masowo zabijała odra
(łagodna choroba dla Europejczyków). Można jeszcze tak
przypominać i przypominać...
Dobrze, że obecnie nie przepędzamy zakaźnej choroby
biciem w dzwony... chociaż są i teraz tacy, którzy
uważają to za ochronę. Idioci i oszołomi są w każdej
społeczności.
Ponadto odmiany dżumy - Justyniana(VI wiek), dżuma
"czarna śmierć" (średniowiecze) oraz czarna ospa (XVI
wiek - obie Ameryki). SARS (XXI wiek).
O ile dobrze pamiętam.
Ewo, epidemie przez całe stulecia... W samym XIX wieku
na terenach polskich były co najmniej dwie masowe
epidemie cholery i tyfusu, które zabiły za każdym
razem do 100.000 ludzi (zwłaszcza kongresówka i
Galicja). Jedna po powstaniu listopadowym, druga w
latach 1847-49.
Zdzisławie,
wiem, a o hiszpance chciałam po prostu przypomnieć :)
Ewo, dribble jest o sile nawyku w czasach, kiedy nie
jest śmiesznie. O hiszpance pamiętam.
Pozdrawiam :)
Wandaw, troszkę ironii, ale przez zasłonę. Bez
śmiechu.
Co prawda czasy są inne, ale chciałam przypomnieć, że
100 lat temu grypa "Hiszpanka" zabiła na całym świecie
około 50 milionów osób.
Oj poleciałeś tym wierszem i to mocno Czuję w nim
ironię ;)
Dobrze ze humor nam jeszcze dopisuje :) choć nie jest
bynajmniej do śmiechu Zapewne wiemy wszyscy co stało
się w Chinach i we Włoszech
Całus na odległość metra może być trudny do wykonania,
a nawet ten symboliczny na dłoni przesłany - tyż
zakazany, no chyba, że onaż świeżutko odkażona.
Byłoby śmiesznie, gdyby nie było strasznie.
Udanego dnia, Zdzisławie:)
Loka, no właśnie, no właśnie... świat staje na głowie.
Pozdrawiam również.
Jastrz, też to zauważam. O wykorzystaniu przez władze.
Ludzie powariowali... Ale nie wszyscy. Też dziś mam
wierszyk na ten temat. Zapraszam.
Myślę jednak o jakimś tekście poważniejszym. O
władzach, któer wykorzystują sytuację do wprowadzania
"specustaw". Koronawirus zabierze życie 10, może 20
ludziom w Polsce. I sporo wolności wszystkim.
Nie wiem jednak, czy potrafię te swoje obawy zamknąć w
krótkim, bejowym wierszyku.
"Co to sie porobiło na tym świecie.Żeby chłop z babą
nie mógł..."Pozdrawiam.
Obyczaje są silne i podświadomie wpływają na
zachowanie człeka.
Pozdrawiam również, Marylo :)